... to zgłaszam do konkursu swój drugi bukiet.
Dzisiaj u nas dzień pochmurny. Ciepło, ale słońce nie wyjrzało zza chmur nawet na chwilkę. Z samego rana odwiedziłam, ze swoją najmłodszą latoroślą, targ. Jak zwykle kupiliśmy piękne, pachnące, jędrne warzywka i owoce. A wracając w ten mglisty poranek do domu nie mogłam się oprzeć pokusie, aby nie zerwać trochę przydrożnego kwiecia ... zwłaszcza, że takim słonecznym kolorem się do mnie uśmiechało:)
Pięknie rozjaśnił i rozweselił się nasz stół. Aż miło zerkać, raz za razem, na takie nasze małe słoneczko.
Piękna nawłoć! Lubię ją w naturze, bo lubię, kiedy wokół się złoci pole nawłoci /rym zamierzony...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ładny :) Pięknie prezentuje się na tym cudownym stole z serwetą :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz zaglądam... Miło u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńWiesz, że ta roślinka to NAWŁOC - z rodziny astrowatych. Pyszny z niej miód...! Poza tym nazywają ją czasem mimozą i to o niej Czesław Niemen śpiewał" mimozami jeseń sie zaczyna...". Ciepłe pozdrowienia:)