jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj

wtorek, 21 kwietnia 2009

Przepis na szarlotkę :)

Wczoraj w lokalnej gazetce "Pasmo" znalazłam taki oto przepis na szarlotkę:

"Co prawda Święta mamy ledwie za sobą, ale ten przepis "Jak upiec szarlotkę" może przydać się prawdziwemu mężczyźnie codziennie.
1. Z lodówki weź 10 jajek, połóż na stole ocalałe 7, wytrzyj podłogę, następnym razem uważaj!
2. Weź sporą miskę i wbij jajka rozbijając je o brzeg naczynia.
3. Wytrzyj podłogę, następnym razem bardziej uważaj! W naczyniu mamy 5 żółtek.
4. Weź mikser i wstaw do niego skrzydełka i zacznij ubijać jajka.
5. Wstaw od nowa skrzydełka do miksera, tym razem do oporu. Zacznij ubijać.
6. Umyj twarz, ręce i plecy. W naczyniu pozostały 2 żółtka, dokładnie tyle potrzeba na szarlotkę.
7. Oklej ściany i sufit kuchni gazetami, meble pokryj folią, będziemy dodawać mąkę.
8. Nasyp 20 dkg mąki do szklanki, pozostałe 80 dkg zbierz z powrotem do torebki.
9. Sprawdź czy ściany i sufit są oklejone szczelnie, przystąp do miksowania.
10. Weź szybciutko prysznic!
11. Weź 4 jabłka i ostry nóż.
12. Idź do apteki po jodynę, plaster i bandaże. Po powrocie zacznij obierać jabłka. Przemyj jodyną kciuk!
13. Potnij jabłka w kostkę, pamiętając, że potrzebujemy 2 jabłka, więc nie wolno zjeść więcej niż połowę! Przemyj jodyną palec wskazujący i środkowy.
14. Jedyne pozostałe jabłko pocięte w kostkę wrzuć do naczynia z ciastem, pozbieraj z podłogi pozostałe kawałki i przemyj wodą.
15. Wymieszaj wszystkie składniki w naczyniu mikserem, umyj lodówkę, bo jak zaschnie to nie domyjesz!
16. Przelej ciasto do foremki, wstaw do piekarnika.
17. Po godzinie jeśli nie widać żadnych zmian włącz piekarnik.
18. Po przebudzeniu nie dzwoń po straż pożarną! Otwórz okno i piekarnik."

Serdecznie się uśmiałam i nawet wyobraziłam sobie jak mój M. piecze ciasto. Dokładnie tak by to wyglądało :)))) nawet apteki nie pomijając (po wcześniejszym wykorzystaniu wszystkich zapasów plastrów jakie znajdują się w domu).

Jeśli już jestem przy szarlotce, to tak oto wygląda jabłecznik w moim wykonaniu - jest mało pracochłonny, a smakuje ... mój M. się zajada :) Wspomnę tylko, że lekko ciepłe jabłuszka w środku i chrupiący wierzch ciasta w połączeniu z zimnymi lodami i bitą śmietanką to ... niebo w gębie :)

Zdjęcie niestety marne, robione wieczorem więc światło nie takie, ale uczta na zakończenie dnia była za to przednia, ha! A oto i przepis:

Jabłecznik z lodami
(ilość składników na dużą blachę)

Ciasto:
1 kg mąki krupczatki
1 szklanka cukru
40 dag margaryny
4 jajka
1 torebka (1,6 dag) cukru waniliowego
1 łyżka proszku do pieczenia

Nadzienie:
2 kg jabłek
1 szklanka cukru

Do dekoracji:
50 dag lodów waniliowych
1 szklanka śmietany 30-procentowej
1 łyżeczka cukru pudru
wiórki czekolady lub kakao

Margarynę siekam z cukrem, dodaję zółtka, cukier waniliowy, mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i szybko zagniatam grutkowate ciasto.
Umyte jabłka obieram, trę na tarce o dużych oczkach i mieszam z cukrem.
Białka ubijam na sztywną pianę.
Na wysmarowaną masłem i wysypaną tartą bułką blachę wykładam połowę ciasta (no może trochę więcej niż pół), następnie kładę starte jabłka, na nie pianę z białek. Wierzch posypuję resztą ciasta.
Wstawiam do nagrzanego do 180 st. C piekarnika i piekę ok. 50 min. na złoty kolor.
Upieczone i przestudzone ciasto kroję na kwadraty.
Śmietanę ubijam z cukrem pudrem.
Na każdą porcję lekko ciepłego jeszcze ciasta kładę kulkę lodów waniliowych, dekoruję bitą śmietaną, wierzch posypuję czekoladą lub kakao.

Smacznego :)

A tak na marginesie czym się różni jabłecznik od szarlotki?




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz ślad swoich odwiedzin :)