W kwietniu minął rok jak prowadzę bloga. Tak niepostrzeżenie ... niezauważalnie ... cały rok przeleciał jak z bicza strzelił. Postanowiłam jakoś tę rocznicę uczcić. A co jest ku temu lepszą sposobnością jak zorganizowanie blogowej zabawy ... zgadywanki może? Tak jak to uczyniłam i w zeszłym roku, też wiosną. Pamiętacie gdzie wtedy byłam? Chciałabym, żeby taka coroczna zabawa stała się tradycją w Moim wygnanku. A więc ... oto one ... zdjęcia z miejsca, w którym spędziliśmy minioną sobotę. Tym razem fotek niewiele, za to dość charakterystyczne detale na nich widnieją. Kto tam był powinien wiedzieć :) A kto nie był, to po poszperaniu w internecie też powinien się domyślić ...
Na Wasze Kochani sugestie czekam do ... końca maja. To mój najukochańszy miesiąc w roku, więc taką właśnie zabawą postanowiłam go zaakcentować :)
Jest zabawa ... powinna być także nagroda. Tak jak i rok temu, spośród osób, które prawidłowo odgadną o jakie miejsce chodzi w dniu 1 czerwca - tak na dzień dziecka :) wylosuję jedną osobę, która otrzyma ... coś, co wydaje mi się, że idealnie wpisuje się w klimat miejsca, które z rodzinką odwiedziłam. Już po powrocie do domu wpadłam na pomysł odświeżenia tekturowych podstawek pod szklanki. Cały stosik leżał sobie już od dawna w szufladzie. I oto nastał czas ich wyjścia z ukrycia ... Najpierw fotka, na której widać podstawkę "przed" i prawie "po" ... w trakcie jej postarzania ...
Niestety, na zdjęciach nie bardzo widać patynę w całości ... w realu jest o wiele bardziej widoczna. Z efektu, jaki uzyskałam jestem zadowolona - delikatna pajęczynka zielonkawego nalotu czasu :) pokryła kartoniki. To pierwsze trzy podkładki ... moje prototypy ... a, że fajnie wyszły, to na pewno będzie ciąg dalszy.
A więc, tak dla uściślenia, podkładki pod szklanki, które dzisiaj pokazałam będą nagrodą w mojej zgadywance. Kto ma ochotę, tego serdecznie zapraszam do zabawy :)
Nie mam pojęcia gdzie byłaś hehe:) Podstawki wyczarowałaś rasowe:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
piękne podstawki,również nie mam pojęcia gdzie byłaś, troszkę za mało zdjęć
OdpowiedzUsuńZdjęcie z ławeczkę i latarnią przedstawia bramę prowadzącą na dziedziniec parku w Wilanowie - Warszawa, fragment płaskorzeźby też jest w niej umieszczony.
OdpowiedzUsuńAle gdzie ty w Wilanowie znalazłaś tego anioła ????
Tyle razy byłam i nigdy go nie widziałam ;-(
Pozdrawiam Aga
Też głosuję za Wilanowem :)) A podstawki przecudne! Gratuluje roczku i pozdrawiam serdecznie. :))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne ilustracje :) podziwiam :)
OdpowiedzUsuńzdjęcia oczywiście z Wilanowa :) , pozdrawiam Kacha
OdpowiedzUsuńWilanów. Nie mam pojęcia że to on ale że jestem łasa na prezenty to za resztą piszę że Wilanów. Gdyby dziewczyny napisały, że to Mars czy Saturn też bym nie zaprzeczyła :)
OdpowiedzUsuńja tak samo jak Elamika!! hi hi hi ...czyli WILANÓW.....a może MARS?
OdpowiedzUsuńKasiu, ja się przyznaję bez bicia,że nie wiem.
OdpowiedzUsuńA podkładki super!
Zycze jeszcze wielu lat blogowania, bo chetnie tu wpadam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA ja życzę kolejnych lat tak wspaniałego blogowania :)
OdpowiedzUsuńPozdr An