Powstaje ... pomału, ale powstaje :) Pokój, który na razie dzielimy razem z naszym małym chłopaczkiem zmienia swoje oblicze. Z sypialni rodziców powolutku przeobraża się w pokój małego globtrotera. Gdy jeszcze wyjedziemy z niego z małżeńskim łożem, wtedy prace przybiorą na sile. Póki co, zawisły nowe - uszyte przeze mnie, co ważne ;) - zasłonki (czyżbyśmy miały się polubić ... maszyna i ja?). Pamiętacie jak pokazywałam wyszywaną różę wiatrów? Powstały dwie sztuki. Wyszyte na pasach jasnego lnu naszyłam na beżowe kupony, na górze doszyłam szeleczki i voila ... cieszą oczy :) Chorągiewki z widoczkami w sepii już kiedyś pokazywałam, ale teraz znalazły swoje docelowe miejsce ... doszyłam tylko sznureczek - na widoku, a co :) Papierowe łódeczki produkujemy z malcem już od kilku dni ... hurtem. Będą dyndały gdzie się da :) To zaledwie zalążek nowego pokoju, jego wystroju ... wszelkie mamine dekoracje będą właśnie w stonowanych kolorach - beż, złamana biel, rozmydlone brązy - sepia górą. Zabawki malca są kolorowe i to wystarczy. Dzisiaj pierwsza odsłona - detale. W miarę postępu prac na bieżąco postaram się pokazywać to, co będzie się działo w tym pokoju.
Bon voyage ...
**************
A teraz czas na kilka wyjaśnień ... postanowiłam, że na pytania zadawane w komentarzach będę każdorazowo odpowiadać w każdym kolejnym poście. Wiem z własnego doświadczenia, że niezwykle rzadko wracam do pozostawionych przez siebie komantarzy ... kto by spamiętał, gdzie i co napisał ... a tak jest szansa, że autor pytania będzie miał możliwość przeczytać na nie odpowiedź.
Pod poprzednim wpisem - tabu patała o zieleninę na kuchennym blacie ... co robię, że tak rośnie? Ano nic ... rośnie do czasu - jakieś dwa tygodnie, aż nie oskubię jej zupełnie, później niestety jestem zmuszona ponownie kupować świeże zioła w doniczkach. Mam jednak nadzieję, że zasiane przeze mnie w zeszłym tygodniu ziółka w końcu wykiełkują i rozrosną się tak, że odpadnie mi kupowanie coraz to nowych. Zamierzam je hodować na słonecznym balkonowym oknie - świeże wiosenne powietrze powinno pobudzić je do burzliwego wzrostu, ale na razie jest jeszcze zbyt zimno, aby je wystawić na balkon ... zresztą najpierw muszą wykiełkować ;) a później będą się stopniowo hartować. Może się uda? :)
Dziekuję Wam za Wasze zapachy ... miło było poczytać czym pachniał Wasz dzień ... dziękuję za tych kilka słów pod każdym moim postem i serdecznie zapraszam ponownie w moje skromne progi :)
super sa te wyhaftowane? foldery :) :) :)
OdpowiedzUsuńPokój młodego globtrotera zapowiada się znakomicie. Mamine ozdoby skrywają maminą miłość. Bezcenne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Pokój świetny, a zasłonki mnie zachwyciły! Super wygląda ta róża wiatrów na zasłonkach. Od razu widać kto zamieszkuje ten pokój.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tematyczne pokoje, a Ty szykujesz tu prawdziwą ucztę!
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Piękne są te detale, całość będzie oszałamiająca.
OdpowiedzUsuńWspaniały klimat. Zasłony cuuuuudowne!!!!! Len i haft.... majgad, chyba odgapię, bo i mój synio będzie miał marynistyczny pokój (w zasadzie też baaaardzo powoli powstaje).
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem całości, ale zapowiada się super!!!!
Ściskam :)
Aż westchnęłam na widok tego pokoju! Jest cudny i podoba mi się każdy najdrobniejszy szczegół - może nawet za parę miesięcy, kiedy mój Antoś zamieszka w swoim okoiku urządzę go podobnie? Jestem zachwycona, zasłony, łódki, chorągiewki absolutnie mistrzowskie i od razu widać, że będzie to krolestwo małego podróżnika!:)
OdpowiedzUsuńAż z niecierpliwości będzie mi trudno wytrzymać do kolejnego wpisu. Piękne zajawki marynarskiego pokoju są takie urzekające, że aż strach pomyśleć o reszcie. Hafty są perfekcyjne, czekam na resztę.
OdpowiedzUsuńpiękne zasłony i inne ozdoby, zapowiada sie super klimatyczny pokój
OdpowiedzUsuńMistrzostwo ! Pokój godny małego dżentelmena.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Fajne zaslonki.swietny pokoik:)
OdpowiedzUsuńLubie ten klimat ! Zapowiada się bardzo interesująco. Zasłonki boskie !
OdpowiedzUsuńUściski.
Zycze Radosnych i spelnionych Swiat!pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGustowne królestwo:))
OdpowiedzUsuńWitaj Labarnerie:) Masz fantastycznego bloga, bardzo przyjazny i zachęca do odwiedzin! Gratuluję pięknych wnętrz i świetnych dekoracji:)Pozdrawiam serdecznie Magia:)
OdpowiedzUsuń