jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj

sobota, 20 czerwca 2009

Wypraw po okolicy ciąg dalszy

Tylko 20 minut jazdy samochodem i już jestem w swoim żywiole :) Zrobiliśmy sobie dzisiaj wycieczkę do ruin XIV-wiecznego zamku książąt mazowieckich w CzerskuMiejsce jest bardzo malownicze i to o każdej porze roku. Zjeżdżają tu nie tylko wielbiciele dawnych fortec, ale także malarze, których - jak tylko robi się ciepło - nie może w tym miejscu zabraknąć. Rozstawiają swoje sztalugi i praca wre. Na oczach zwiedzających powstają pejzaże podzamkowych łąk, pól, a nade wszystko sadów. Przenoszą na swoje płótna strzeliste wieże zamkowe: 2 baszty - w jednej z nich mieściła się prochownia i zbrojowniaa w przyziemiu drugiej więzienie oraz czterokątną wieżę bramną, w której swoje lokum miał burgrabia opiekujący się zamkiem pod nieobecność właściciela a prowadził do niej drewniany most zwodzony, który został w XVI wieku spalony w jednym z pożarów, w jego miejsce wybudowano murowany z pięknymi łukami- tak było za czasów Królowej Bony, która po roku 1520 rozbudowała zamek - kazała podnieść o dwie kondygnacje wszystkie wieże, przy murze północnym wzniosła budynek mieszkalny, odnowiła znajdujący się na dziedzińcu zamkowym kościół św. Piotra, który notabene został pobudowany - tak jak sam zamek - w XIV w. na miejscu drewnianej XII-wiecznej świątyni. Właśnie za czasów Królowej Bony Czersk przeżywał swoją świetność. U podnóża zamku zakładano sady oraz ... winnice.
Pierwsze wzmianki o Czersku datują się właśnie na XII stulecie. Stał tu wtedy drewniany gród, którego powstanie wiąże się z Bolesławem Śmiałym lub Władysławem Hermanem. W I połowie XIII w. właścicielem tego grodu został Konrad I Mazowiecki, a później kolejno jego potomkowie - książęta mazowieccy. W II połowie XVI wieku zamkowe wzgórze, a także położone w dole, poza murami budynki mieszczan - bo Czersk do 1867 r. posiadał prawa miejskie - nawiedzały liczne pożary, które w ogromnym stopniu zniszczyły miasto. Jego wielkość określano wtedy na 193 domy. Exodusu dopełniły resztki pobitych przez Stefana Czarneckiego pod Warką wojsk szwedzkich, które schroniły się w zniszczonym już zamku. Szwedzi popalili okoliczne domy oraz kościół parafialny. Przez kolejne 12 lat kozacy i wojska węgierskie Rakoczego dokonały dalszych zniszczeń. Na domiar złego wśród ludności wybuchła śmiertelna epidemia, która zostawiła przy życiu zaledwie 13 osób. W 1660 roku przeprowadzono dokładną lustrację, która opisała wielkość zniszczeń jaką poniósł Czersk - ocalało 20 domów. Ówczesny starosta podjął decyzję o odbudowie zamku i miasta, ale niestety jego następcy nie kontynuowali prac budowlanych. Pod koniec XVIII wieku miasto było już tylko ruiną. W 1795 roku, w czasie zaboru pruskiego, zdecydowano o rozbiórce zamku, którą w dużej części niestety przeprowadzono. Z cegieł rozbiórkowych wybudowano kościół parafialny. Jego dzwonnicę możemy do dzisiaj podziwiać z zamkowego wzgórza. Tak to się działo w państwie książąt mazowieckich. Gdy spacerowaliśmy po zamkowym dziedzińcu, po murach mających szerokość 1,5 metra, gdy wspinaliśmy się po schodach wiodących na szczyt wież, aż po same ich strzelnice dotykałam cegieł, które tyle widziały, tyle słyszały. Gdybyż to mury umiały mówić - opowiedziałyby wiele historii. Od XIV wieku do czasów dzisiejszych to jest osiem stuleci ... szmat czasu ... aż niewiarygodne. A mury przetrwały i trwają nadal i ... pamiętają.

2 komentarze:

  1. też uwielbiam Czersk!a w tym roku jeszcze nie byłam, muszę w końcu się wybrać, tylko ta pogoda...
    bardzo ładne fotki porobiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie, tylko ta pogoda. Też mnie hamuje przed dłuższymi wypadami. No ale już niedługo urlop się rozpoczyna i wszystko jedno jaka będzie pogoda - WYJEŻDŻAMY :)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz ślad swoich odwiedzin :)